poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Rozdział 1 ♥

* Oczami Emily *
Księżyc lekko odbijał się w wodzie . Leżałam na małym pomoście , lekko uderzając w struny gitary . Usłyszałam czyjeś kroki . Przestałam grać i siedziałam bez ruchu , obawiając się najgorszego . Usłyszałam jak ktoś siada koło mnie . Kątem oka popatrzałam na miejsce obok siebie . Siedział tam jakiś chłopak . Mniej więcej w moim wieku .
- Pięknie grasz . Harry jestem . - wymamrotał i lekko odwrócił głowę w moją stronę .
- Dziękuję . Emily . - uśmiechnęłam się .
- Co robisz tutaj o tej godzinie ?
- Przychodzę tu jak jest mi źle .. Jak tęsknię za mamą , za rodziną .. A ty ?
- Ja wyszedłem na spacer i usłyszałem Twoje granie . Postanowiłem przyjść zobaczyć kto tak pięknie gra .
- Ile masz lat ? - zapytałam .
- 18 , a ty ?
- 19 .
- Pracujesz gdzieś ?
- Jestem kelnerką , ale też zarabiam grając na ulicy .
- Zagraj coś jeszcze .
Chwilę się zastanawiałam . Zaczęłam grać ' More Than This ' od One Direction . Nie słucham ich , ale już zapamiętałam tylko tą piosenkę od nich , kiedy to Lilly ciągle ją puszczała .
- " Cause I can love you more than this ... " - powtórzył razem ze mną ostatni wers piosenki .
- Pięknie . - powiedział . - Lubisz ich ?
- Nie , ale też do nich nic nie mam . Moja siostra ich słucha .- wstałam - Przepraszam , ale już muszę iść .
- Odprowadzę Cię .
- Nie .. To daleko stąd .
- Trudno . Mam czas .
- No .. Dobrze .
Wstał i poszliśmy . Całą drogę opowiadał mi o sobie , a ja jemu o sobie . Dotarliśmy na miejsce .
- Dziękuję , że mnie odprowadziłeś .
- Nie ma za co . - powiedział i ściągnął kaptur . Nareszcie mogłam zobaczyć jego twarz . Burza loków i słodkie dołeczki .
- Dobranoc . - powiedziałam i już chciałam wejść do domu , lecz Harry mnie złapał za rękę i przyciągnął do siebie . Pocałował mnie .
- Teraz już dobra . - rzucił swój piękny uśmiech i podał mi swój telefon , abym wpisała numer .
- Już . - powiedziałam po wpisaniu numeru .
Jeszcze raz pocałował mnie czule i weszłam do domu . Zdjęłam buty i położyłam się spać .
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno do mojego pokoju . Zeszłam na dół . Zjadłam śniadanie i zaczęłam rozmawiać z Lilly .
- Co robiłaś wczoraj wieczorem ? - zapytała .
- Byłam nad jeziorem pograć .
- Achm .. A z kim ? - uniosła lekko brwi .
- Z nikim ważnym .
- Taa . Na pewno .
- Myśl jak chcesz . Ja idę się szykować do pracy . - wstałam i poszłam do mojego pokoju po ubrania .
Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się . Lekko pomalowałam rzęsy , ubrałam trampki i wyszłam do pracy .
O 13:00 miałam przerwę w pracy . Wyciągnęłam z torebki telefon i sprawdziłam czy nie mam wiadomości . Dwie wiadomości . Hmm . Jedna od Lilly , a druga od nieznanego numeru .
" Powłóczymy się dzisiaj po mieście ? xx : ) " - Lilly
" Pewnie . Bądź u mnie w pracy o 15:00 " - odpisałam .
Otworzyłam drugą wiadomość .
" Cześć , piękna . To ja Harry . Jak mnie jeszcze nie zapomniałaś to co powiesz na spotkanie w Starbucks przy Oxford Street , dzisiaj o 19:00 ? xx :) "
" Jasne . Tylko bądź punktualny . Mówiłam Ci już , że nie lubię jak ktoś się spóźnia . "
Schowałam telefon i wróciłam do pracy .
Usłyszałam dzwonek , który dzwonił ,kiedy ktoś wchodził do środka . Była to moja siostra .
- Jesteś gotowa ? - zapytała .
- Pewnie . - zdjęłam plakietkę , sięgnęłam po torebkę i wyszliśmy na miasto .
Właśnie przechodziliśmy obok poczty , kiedy nagle przypomniało mi się , że muszę wysłać ważny list .
- Lilly , idź na razie gdzie chcesz . Ja muszę szybko skoczyć do domu po bardzo ważny list i go wysłać . Przepraszam .
- Spoko , nie ma sprawy . To zadzwoń , kiedy się obrobisz .
- Ok . - powiedziałam i szybkim krokiem poszłam do domu .
* Oczami Lilly *
Postanowiłam pójść do TopShop'u . Przechodziłam przez rynek , gdy nagle zaczepił mnie jakiś Blondyn .
- Hej . Niall jestem . Podasz mi swój numer ?
- Hmm . Lilly . A nie wiesz może czy w dzisiejszej gazecie nie ma artykułu pt . " Jak się zachować , gdy Niall Horan z One Direction prosi Cię o numer ? " .
- Hmm . Ja wiem co masz zrobić . Uśmiechnąć się , zapisać swój numer i dać buziaka w policzek .  - uśmiechnął się .
- No dobrze . - podał mi swój telefon i wpisałam mu swój numer . Dałam mu buziaka w policzek i kontynuowałam . - Co tutaj robisz ?
- Chodzę po prostu po mieście . Mogę wtedy odpocząć od wszystkiego . Ludzie są tutaj przyzwyczajeni do takich widoków .
- Rozumiem .
- Mam małą ofertę dla Ciebie .
- No zaskocz mnie . - powiedziałam .
- Ty , ja , restauracja , dziś wieczór .
- Pasuje mi .
- To świetnie . Będę po Ciebie o 19:00 tylko podaj mi swój adres .
Napisałam na karteczce mój adres i pożegnałam się z Horanem . Ruszyłam w stronę TopShop'u .
* 19:00 *
Ubrałam sukienkę do kolan oraz sandały na obcasie . Umalowałam lekko oczy i już chciałam wyjść , lecz pewien widok mnie zaskoczył .
- Emily .. Ty też teraz wychodzisz ? - zapytałam .
- Tak . Idę z takim Harrym do Starbucks .
- Harrym z One Direction ?
- Nie wiem.. Nie zwracam na to uwagi . Wiem tylko ,że ma zielone oczy , dołeczki i loki na głowie .
- HARRY Z ONE DIRECTION . Hahah . Się złożyło . Ja zaś idę na kolację z Niallem . Tak .. Z Niallem , tym z One Direction .
- Hahah . To faktycznie .
- No dobra . Ja już idę , bo Niall czeka na mnie pod domem .
- Spoko . Paa . Miłej zabawy .
- Wzajemnie . - wyszłam z domu i wsiadłam do auta , które czekało na mnie .
- Cześć . - powiedział i się uśmiechnął .
- Hej . - powiedziałam i pocałowałam go w policzek . - Niezłe auto .
- Przecież wiem . - i kolejny raz się uśmiechnął .
- To gdzie jedziemy ?
- Niespodzianka .
Przez całą drogę się nie odzywaliśmy . W końcu Niall zatrzymał auto i powiedział , że jesteśmy już na miejscu . Weszliśmy do pięknej restauracji z widokiem na London Eye . Zamówiliśmy jedzenie i zaczęliśmy rozmowę .
- Podoba Ci się ? - zapytał .
- Bardzo . Jest tutaj pięknie .
- Opowiedz mi coś o sobie .
- Hmm . No dobrze . Mama była Francuską, tata był Polakiem . Razem z siostrą Emily mieszkaliśmy 8 lat w Paryżu , a następnie przez pare lat w Polsce . Bardzo dobrze znam te dwa języki . Moja siostra ma 19 lat . Teraz mieszkamy tutaj same , ponieważ nasi rodzice zginęli rok temu w wypadku samochodowym . Od tamtego czasu Emily się mną zajmuje . Jest o rok ode mnie starsza . I nie uwierzysz . Jest właśnie na randce z Harrym w Starbucks .
- Ale .. Z moim Harrym ?
- Tak . Z Harrym Stylesem .
- Hahah . Jakie zbiegi okoliczności . Nie masz jeszcze jednej siostry dla Zayna ? - wybuchnęliśmy śmiechem.
- Miej pretensje do mojej mamy , a nie do mnie .
Minęło pare godzin . Zjedliśmy już dawno . Była już prawie północ . Właściciel musiał nas już wyprosić . Niall zapłacił za jedzenie i wyszliśmy .
- Co powiesz na małą imprezkę z One Direction ? - zapytał i pokiwał brwiami .
- Niall , ja nie chcę robić kłopotu .
- Daj spokój . Nie robisz . Chodź i będziesz się dobrze bawić .
- No dobrze .
 * Oczami Emily *
- Świetnie się bawiłam w twoim towarzystwie . - powiedziałam , stojąc koło Harrego pod moimi drzwiami .
- Ja w twoim też .
- Może wejdziesz na chwilę ? - zapytałam .
- Dobrze .
- Skusisz się na herbatkę ?
- Tak . Poproszę . - usiadł na kanapie w salonie .
- Hmm . Jeszcze Lilly nie ma . - powiedziałam , stawiając gorący napój na ławie .
- Jest przecież zajęta Niallem . Ahh . Pewnie ją zaprosił do nas na imprezę . Chłopcy urządzają dzisiaj .
- No może .. Ale i tak nie chcę iść . - wtuliłam się w jego tors . - Może jakaś komedia romantyczna ? Co ty na to ?
- Ok . Ja wybiorę . - wstał i zaczął szperać po pudełkach z płytami . - Hmm . Może " Music and Lyrics " ?
- Świetnie . - Harry włączył film i wrócił do mnie . Wtuleni w siebie oglądaliśmy film .
Jakoś zrobiło się niezręcznie w scenie gorących pocałunków . Harry popatrzył się na mnie , a ja na jego . Uśmiechnął się i zbliżył swoją twarz do mojej . Nasze usta się spotkały . Był taki delikatny , a za razem czuły. Z niechęcią oderwaliśmy się od siebie i zasnęliśmy .
 * Oczami Lilly *
Zapukałam . Otworzył nam Zayn .
- Cześć ,Zayn . To jest Lilly . - podałam mu rękę, którą po chwili uścisnął .
- Jestem Zayn . Miło mi .
- Mi też .
- To jak ? Wbijacie na imprezę ? - zapytał Mulat .
- Pewnie . - odpowiedziałam .
Weszliśmy do środka . Muzyka rozbrzmiewała na wszystkie strony wielkiej willi . Wszyscy się bawili . Liam z Danielle , Lou z Eleanor , Zayn tańczył z jakąś dziewczyną , reszta tańczyła w ' kupie ' . Niall złapał mnie za rękę i pociągnął mnie na taki domowy ' parkiet ' . Wypiliśmy kilka drinków . Poszliśmy na górę . Otworzyłam drzwi od pokoju Nialla , weszliśmy i je zamknęłam . Oparłam się o nie , a Niall przygniótł mnie swoim ciałem . Już chciał mnie pocałować , lecz ja się opamiętałam .
- Niall , nie . - powiedziałam stanowczo .
- Przepraszam . - pocałował mnie w policzek .
- Ja się prześpię na kanapie . - wskazałam na małą kanapę w jego pokoju .
- Nie . Śpij w moim łóżku . Ja się prześpię na kanapie .
- Ale ...
- Daj sobie spokój . W końcu czy tak , czy tak ze mną przegrasz . Ty śpisz na łóżku , a ja na kanapie .
- No dobrze .
Przebrałam się w koszulkę chłopaka i położyłam się . Nie umiałam zasnąć . Nie mogłam patrzeć na to , jak ten biedaczek ciśnie się na tej kanapie .
- Śpisz ? - zapytałam .
- Nie .. - odpowiedział cicho .
- Chodź tu do mnie . Nie umiem patrzeć jak się tam gnieździsz .
- Jesteś pewna ? Łóżko jest małe ..
- Oj , już nie przesadzaj . Nie marudź tylko chodź . - powiedziałam i się przesunęłam .
Jeden ruch i już był wtulony we mnie . Tak , abym nie umiała się uwolnić z jego uścisków .
- Wierzysz w przyjaźń damsko-męską ? - zapytałam .
- Tak . I bardzo bym chciał mieć taką przyjaciółkę , której mógłbym powiedzieć wszystko .
- Chcesz mieć ? Już ją masz . - powiedziałam i wtuliłam się w niego .
W końcu zasnęliśmy . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz